Mona
malutki pinczerek
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Wto 18:01, 01 Lis 2005 Temat postu: Sznaucer Minaturka |
|
|
No sznaucermaniacy piszcie
a tak propos to jestem Monika
mam 13 lat i psa Kore
[link widoczny dla zalogowanych]
z tego co widzę to jest bardzo mało userów ale mam nadzieje ża ktoś lubi sznaucerki tu zaraz napisze wam coś o nich
____________________
Na podstawie artykułu: Urszula Tarasiewicz PIES nr 5/259/1996
SZNAUCER MINIATUROWY - historia rasy
Miniaturowe formy pinczera były opisywane przez autorów już w XIX wieku. Thomas Hering w wydanej w 1880 roku ksi±żce Gallerie elder Hunde Racen opisuje szorstkowłose pinczery wzrostu od 10 do 12 cali (ok. 26-30 cm), o muskularnej budowie ciała, dużej głowie i dużych, pełnych oczach, widocznych wyraĽnie spod stercz±cych włosów. Takie szorstkowłose pinczery były, jak opisuje Hering, salonowymi psami w buduarach ówczesnych dam. Psy tego typu, o bardziej surowej urodzie, były psami stajennymi i podwórzowymi. Według Heringa, pinczery te występowały w kolorze szarosiwym, mysim, stalowoniebieskim z żółtymi znaczeniami na łapach.
Pierwotnie nie odróżniano od siebie sznaucera miniaturowego i małpiego pinczera. Traktowano je jak jedn± rasę i wspólnie pokazywano na wystawach i pokazach. Dopiero pierwszy przewodnicz±cy Klubu Sznaucera i Pinczera w Niemczech, Josef Berta, oddzielił te dwie rasy pinczerów szorstkowłosych i pod koniec XIX wieku użył nazwy "Zwergschnauzer" (sznaucer miniaturowy) dla psów w typie sznaucera ¶redniego tylko małego wzrostu. Na powstanie nazwy miał wpływ czarno-żółty pies JOCCO FULDA LILIPUT 16, urodzony w 1898 roku, nie maj±cy jednak znaczenia w hodowli. W 1899 roku w katalogu wystaw psów we Frankfurcie po raz pierwszy użyto oficjalnej nazwy: "Sznaucer Miniaturowy". W drugim tomie księgi hodowlanej pinczerów pojawia się w 1910 roku nazwa "Zwergschnauzer".
Celem ówczesnych hodowców sznaucerów miniaturowych było wyhodowanie psów małego wzrostu (pocz±tkowo ok. 28 cm, potem 30-35 cm w kłębie), posiadaj±cych wszystkie dodatnie cechy fizyczne i psychiczne sznaucera ¶redniego bez niepoż±danych cech karłowato¶ci. Pisał o tym w li¶cie do J. Berty wybitny szwajcarski hodowca sznaucerów, Wilhelm Tschudy z Bazylei: "Sznaucery miniaturowe jako rasa maj± rację bytu tylko wtedy, gdy s± miniaturowym wydaniem dużego szorstkowłosego pinczera". Pocz±tkowo nie zwracano uwagi na kolor szaty. W pierwszych księgach hodowlanych wpisywane psy miały barwę czarn± (z br±zowym albo żółtym podpalaniem lub bez podpalania), czerwono-żółt±, żółt± i szar±. Kolor "pieprz z sol±" pojawia się nieco póĽniej. Wyhodowanie sznaucera miniaturowego tej ma¶ci przypisuje się H. Weissowi (1898 r.)
Duży wpływ na hodowlę miniatur miał pies PRINZ v. Rheinstein, urodzony w 1903 roku. Według J. Berty, był to wzorcowy egzemplarz sznaucera miniaturowego o czarno-żółtym umaszczeniu, doskonałej budowie, mocnym ko¶ćcu i szorstkim owłosieniu. Nazwano go protoplast± rodu sznaucerów miniaturowych. Znan± córk± PRINZA była czarna z szarym podpalaniem PERLE von Chemnitz-Plauen. Ze skojarzenia PRINZA i PERLE pochodzi wybitny reproduktor czarno-br±zowy GIFT v. Chemnitz-Plauen, urodzony w 1906 roku. GIFT był doskonałym przedstawicielem rasy, mocno przekazuj±cym swoje dodatnie cechy potomstwu. Przyczynił się do rozwoju hodowli sznaucerów miniaturowych ma¶ci czarnej. Urodzony w 1912 roku we Frankfurcie pies RUDI v. Lohr 2907 koloru pieprz i sól wywarł duży wpływ na rozwój miniatur o tym umaszczeniu. W 1907 roku wydana została broszura o sznaucerach miniaturowych, napisana przez Josefa Bertę i opatrzona rysunkami Richarda Strebela. Wybitni hodowcy tego czasu to: Ernst Starke - hodowla Chemnitz-Plauen w Saksonii oraz dwoje hodowców z terenu Prus Wschodnich: dr Frommer z Königsbergu (hodowla Batischort) i hrabina Kanitz (hodowla Abbagamba). W tej ostatniej hodowli, obok psów ma¶ci czarnej znajdowały się psy koloru pieprz i sól, a w 1929 roku urodziły się łaciate szczenięta (białe w czarne łaty). W 1931 roku w hodowli Abbagamba znajdowały się już trzy pokolenia łaciatych miniatur. Kolor ten nie pojawił się w żadnej innej ówczesnej hodowli.
Od lat dwudziestych hodowla sznaucerów miniaturowych koncentruje się na psach ma¶ci czarnej lub pieprz i sól, co prowadziło do eliminacji innych umaszczeń. Psy z żółtymi, jasnymi i br±zowymi znaczeniami przestały być uznawane przez Klub Rasy.
W latach trzydziestych wyeksportowano bardzo dużo miniatur do USA i Kanady. Psy tej rasy ciesz± się tam tak ogromn± popularno¶ci±, że obecnie rodzi się w USA sto razy więcej sznaucerów miniaturowych pieprz i sól rocznie niż w Niemczech !
W USA i Kanadzie pojawiły się sznaucery miniaturowe w kolorze czarnym z jasnymi znaczeniami. W 1938 roku amerykański Kennel Klub uznał ten typ umaszczenia, który otrzymał nazwę: "czarno-srebrny". Psy w tym kolorze mogły uzyskiwać tytuł Championa USA, o który walczyły na ringu ze sznaucerami miniaturowymi ma¶ci czarnej lub pieprz i sól.
Do chwili obecnej w USA i Kanadzie wszystkie trzy typy umaszczeń s± kojarzone ze sob± i razem wystawiane. W latach sze¶ćdziesi±tych sznaucery miniaturowe czarno-srebrne powróciły do Europy i trafiły do Niemiec poprzez Izrael i Szwajcarię. Dużo pracy i zaangażowania w uznanie tej odmiany barwnej włożyli zapaleńcy ze Szwajcarii: pani Frieda Steiger (hodowla Schnauzi`s) oraz dr Hans Röber (hodowla Barbanera). Frieda Steiger skupowała psy o nietypowym w Europie czarno-srebrnym umaszczeniu. W 1967 roku importowała z Kanady reproduktora SYLVA SPRITE Pyewacket. Jednak gwiazd± i filarem hodowli został kolejny import, kupiony w Kanadzie w 1972 roku TRIBUTEX TUXENDO JUNCTION zwany "Joy". Został on ojcem prawie wszystkich europejskich sznaucerów miniaturowych czarno-srebrnych.
Dzięki wytrwało¶ci i olbrzymiej pracy Friedy Steiger, w 1976 roku niemiecki Klub Pinczera i Sznaucera uznał czarno-srebrne miniatury jako odrębn± rasę, a w 1977 roku, na posiedzeniu Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI) w Danii, oficjalnie wpisano je do rejestru ras i postanowiono, że mog± one otrzymywać tytuł Międzynarodowego Championa Piękno¶ci.
Sznaucery miniaturowe o czarno-srebrnym umaszczeniu szybko podbiły serca hodowców w Europie. Najstarsz±, działaj±c± do dzi¶ hodowl± tej rasy w Niemczech jest założona w 1976 roku hodowla von Hausberg Petera Marxa. Kolejne hodowle to: v.d. Steinhager Heide, v. Herrenholz, v. Hinterhof, v. Buck, v. Haus Sundern. W chwili obecnej sznaucery miniaturowe koloru czarno-srebrnego s± najliczniej reprezentowan± ras± spo¶ród wszystkich czterech odmian barwnych miniatur. Sznaucery miniaturowe białej ma¶ci hodowane były w Niemczech od 1949 roku przez Irmgard Sauer pod przydomkiem "v. Grünewald". Od 1968 roku hodowla ta została uznana przez Klub Pinczera i Sznaucera w Niemczech za hodowlę eksperymentaln±. W 1979 roku zarz±d klubu wyraził zgodę na tworzenie nowych hodowli rasy oraz na wystawianie sznaucerów miniaturowych białej ma¶ci na wewnętrznych wystawach w Niemczech. Podjęto również pracę nad oficjalnym wzorcem rasy. W tej chwili w Niemczech istnieje niewiele hodowli białych miniatur. Wyróżniaj±c± się jest hodowla Maxa Bartha v. Rheader Tor. W 1983 roku sznaucery miniaturowe o białym umaszczeniu zostały oficjalnie uznane przez FCI jako odrębna rasa.
Sznaucery miniaturowe stały się bardzo popularne w Niemczech i innych krajach. Z pewno¶ci± przyczynił się do tego doskonały charakter, uroda, odporno¶ć na choroby, niewielki wzrost (dzięki czemu można je trzymać nawet w niewielkich mieszkaniach ). Zgodnie z hasłem: " w małym ciele wielki duch ", miniatura jest psem niezwykle odważnym, w obronie swego pana lub domu gotowa jest zaatakować dużo potężniejszego przeciwnika. Miniatury s± bardzo czujne, ale nie nadmiernie szczekliwe. Bardzo szybko się ucz±. Najlepszym dowodem ich pojętno¶ci jest osi±gnięcie w 1995 roku przez sznaucera miniaturowego czarno-srebrnego Ch. TYFONA z Wilczej Skarpy p. Ewy Felsztyńskiej ze Szczecina tytułu Indywidualnego Mistrza Polski Psów Towarzysz±cych. Ten sam tytuł w roku 1996 otrzymała czarno-srebrna miniaturka KAJA Bandziorek p. Leszka Babraja z Gdańska. Miniatury maj± doskonały węch. Tę ich wła¶ciwo¶ć oraz małe rozmiary psa wykorzystuje się na granicach wielu państw przy poszukiwaniu narkotyków i innych niebezpiecznych materiałów.
Dwa typy sznaucera miniaturowego
Na podstawie opracowania Hanny Okorowskiej (Biuletyn Klubu Pinczerów Krótkowłosych i Szorstkowłosych Nr 1/94)
Krajem pochodzenia sznaucera miniaturowego s± Niemcy i ustalony tam wzorzec był dotychczas wyznacznikiem kierunku rozwoju polskiej hodowli. Starania hodowców zmierzały więc do uzyskania jak najpiękniejszego psa, jednak ze szczególnym uwzględnieniem tych cech, które s± dla wzorca niemieckiego niezwykle istotne; szorstkiego włosa, kompletu uzębienia i utrzymania wyznaczonej przez wzorzec granicy wzrostu - 35 cm. Przywi±zuj±c zbyt duż± wagę do tych cech, zapominano często o walorach anatomii, wyżej premiuj±c komplet uzębienia i szorstko¶ć szaty od pięknej, zwartej budowy. Choć dzięki dużej popularno¶ci sznaucera miniaturowego, egzemplarze zachowane w ramach typu niemieckiego s± coraz lepsze i ładniejsze, na naszych ringach do niedawna widywalo się sporo psów cienkoko¶cistych, stromo k±towanych, o niewielkich głowach i sk±pej, ale utrzymanej we wła¶ciwym kolorze i szorstko¶ci szacie. Amerykański Kennel Club nie należy do FCI, st±d też nie jest ograniczony przyjętym przez tę organizację wzorcem. Wprawdzie amerykańsk± hodowlę sznaucerów miniaturowych zapocz±tkowały psy importowane z Niemiec, to jednak dalszy jej rozwój dosyć daleko wyszedł poza ustalone przez FCI ramy. W Stanach Zjednoczonych sznaucer jest zaliczany do grupy terierów i jako przedstawiciel tej grupy hodowany jest w znacznie ozdobniejszym niż w Europie typie. Jest psem o bardzo bogatym owłosieniu głowy i kończyn, gruboko¶cistym, głęboko k±towanym, o pięknej, dużej głowie, optycznie jeszcze przedłużonej przez niezwykle dług± brodę. Jest często psem może nieco dużym ale nad wyraz efektownym, którego uroda jest jeszcze dodatkowo podkre¶lona przez wła¶ciwe przygotowanie do wystawy. Trudno ukryć, że typowy "niemiec" wydaje się być tylko "ubogim krewnym" swego amerykańskiego odpowiednika. Pojęcie typów: niemieckiego i amerykańskiego jest względne. Nie ma problemu z zaszeregowaniem skrajnych form, natomiast nie sposób rozgraniczyć odmian po¶rednich. Z tego wła¶nie powodu propozycje, by te dwa typy sędziować oddzielnie wydaj± się całkowicie nierealne. Nie można okre¶lić czy mamy jeszcze do czynienia z dobrze owłosionym "niemcem", czy już jest to "amerykanin".
Poniżej znajduje się próba odpowiedzi na pytanie czego można spodziewać się ze skojarzenia dwóch tak bardzo odmiennych typów - amerykańskiego i niemieckiego oraz jakie korzy¶ci i niebezpieczeństwa niesie ze sob± użycie w hodowli sznaucerów miniaturowych psów amerykańskich. Podstaw± formułowanych wniosków s± przede wszystkim do¶wiadczenia duńskich hodowców, którzy jako jedni z pierwszych ulegli fascynacji typem amerykańskim, w mniejszym stopniu francuskich, a także autorki tego tekstu która wielokrotnie kryła swoje suczki psami czysto amerykańskimi, b±dĽ z bardzo dużym udziałem psów amerykańskich w rodowodzie.
Wzrost - Wzorzec amerykański zakłada optymalny wzrost dla suki 33 cm, dla psa 35,6 cm. Górna granica wzrostu jest więc teoretycznie tylko bardzo niewiele wyższa od przyjętej przez wzorzec niemiecki (35 cm). Praktyka pokazuje jednak, że amerykanie bardzo liberalnie traktuj± przerosty. Kojarz±c więc psy całkowicie heterozygotyczne musimy liczyć się z dużym rozrzutem wzrostu w¶ród szczeni±t. Jednym z podstawowych problemów duńskiej hodowli jest przero¶nięcie większo¶ci psów. Zdarzaj± się egzemplarze dochodz±ce do 42 cm, a pies maj±cy 35 cm, tzn. będ±cy na górnej granicy niemieckiego wzorca, uplasuje się z pewno¶ci± w¶ród najniższych na duńskich ringach. Należy też pamiętać, że przy kojarzeniu psów amerykańskich i niemieckich dochodzi jeszcze dodatkowo zjawisko heterozji, st±d musimy liczyć się ze szczeniętami dochodz±cymi do 40 cm (w F1).
Głowa - Psy amerykańskie maj± przeważnie bardzo piękne, silne, długie, dominuj±ce nad reszt± ciała głowy. Jest to cecha bardzo silnie przekazywana. Głowa jest niew±tpliwie jednym ztych elementów anatomii, gdzie używaj±c psów amerykańskich uzyskamy największ± poprawę w stosunku do typu niemieckiego.
Uzębienie - Amerykanie bardzo liberalnie podchodz± do sprawy uzębienia. Wprawdzie wzorzec amerykański za jedynie prawidłowy uznaje zgryz nożycowy, tym niemniej zgryz cęgowy nie jest traktowany jako wada. W Polsce ci±gle przywi±zuje się do tego wielk± wagę, nadaj±c brakom duże znaczenie. Hodowca kryj±c sukę ma zawsze nadzieję, że szczenięta z tego skojarzenia będ± z powodzeniem wystawiane na naszych ringach, musi on zatem przy wyborze reproduktora przywi±zywać do spraw uzębienia równie duża wagę jak oceniaj±cy sędziowie.
Tułów - Ogólnie rzecz bior±c w hodowli psów amerykańskich powinno prowadzić się do uzyskania szczeni±t silniejszych, o znacznie grubszej ko¶ci od tych, które zwykli¶my widywać w ramach typu niemieckiego. Istniej± duże szanse, aby szczenięta miały szerszy front, lepiej zaznaczone przedpiersie oraz lepsz± "górn± linię" z wyraĽniej zaznaczonym kłębem. Krótko¶ć tułowia oraz głęboko¶ć klatki piersiowej s± porównywalne u obydwu typów.
Kończyny - Bardzo częst± wad± amerykańskich sznaucerów s± beczkowate kończyny (wada do¶ć skutecznie maskowana przez napuszony włos na nogach). Ponieważ jest to również wada dosyć często spotykana u psów niemieckich, wydaje się, że w tej kwestii nie uzyska się ani poprawy ani pogorszenia stanu. Amerykańskie sznaucery maj± głębiej k±towane dĽwignie kończyn od niemieckich, niektóre jednak wydaj± się być "przek±towane" co powoduje widowiskowy wprawdzie, ale nieprawidłowy, tocz±cy ruch oraz zbytnie "rozci±ganie się" psa podczas biegu.
Ogon -Większo¶ć psów niemieckich ma nieco nisko osadzony ogon, który zazwyczaj jest jednak wysoko noszony. Psy amerykańskie maj± na ogół ogon wyżej osadzony, jednak z wyj±tkiem biegu jest on najczę¶ciej podkulony i przy prezentacji wymaga ci±głego podtrzymywania.
Sier¶ć - Przyznać trzeba, że tym co obok niew±tpliwych zalet anatomii najbardziej nas w psach amerykańskich zachwyca, jest niezwykle efektowne owłosienie. To wła¶nie nadzieja na uzyskanie pięknie owłosionych psów leży najczę¶ciej u podstaw wyboru amerykańskiego reproduktora. Jednakże i w tej materii rozczarowanie spotyka nas bardzo szybko. Widok psa, który tak bardzo podoba się na wystawie, jest na codzień niejednokrotnie zupełnie inny: włos który lekko odrósł, okazuje się być niezwykle miękki, wełnisty, z duż± ilo¶ci± podszerstka, często faluj±cy. Z krycia niemieckiej suki psem amerykańskim uzyskamy najprawdopodobniej szczenięta o dłuższej (w stosunku do matki) brodzie, lepiej owłosionych kończynach i niestety pogorszonej jako¶ci włosa na grzbiecie. Decyduj±c się na typ amerykański trzeba również pamiętać o tym, że w Polsce nie ma praktycznie zakładów fryzjerskich, które potrafiłyby przygotować psa tego typu do wystaw. Poza nielicznymi wyj±tkami psy s± wył±cznie strzyżone a nie trymowane, co wprost prowadzi do zdominowania włosów okrywowych przez niezwykle gęsty, miękki podszerstek. Włos "amerykanów" ma bardzo duż± tendencję do filcowania się. Brak odpowiedniej codziennej pielęgnacji (k±piel, czesanie) sprawia, że to co miało być jednym z największych atutów wyhodowanego przez nas psa - piękne obfite owłosienie nóg i brody - przestaje istnieć. Pofilcowany i miękki włos przestaje być ozdob±, a próby jego rozczesania zazwyczaj kończ± się sięgnięciem po nożyczki. Jakże często, niestety, widuje się psy, które przy odpowiedniej pielęgnacji, mogłyby wzbudzać szczery podziw, a ktore z braku wła¶ciwego przygotowania do wystaw i odpowiedniej dbało¶ci, wygl±dem mało przypominaj± sznaucera.
Umaszczenie - Nie ulega w±tpliwo¶ci, że kolor amerykańskich minisznaucerów jest ich najsłabsz± stron±. Wynika to w dużej mierze z faktu, że Amerykanie kojarz± wszystkie odmiany kolorystyczne między sob±. Kryj±c zatem sukę psem amerykańskim, należy liczyć się z obecno¶ci± w miocie szczeni±t o różnym umaszczeniu. I tak np. po czarnych rodzicach możemy uzyskać szczenięta czarne, czarno-srebrne lub "pieprz i sól". Zalet± faktu występowania różnych umaszczeń w jednym miocie jest dopływ ¶wieżej krwi do nowo uzyskanego koloru, wad± za¶ to, że szczenięta czarno-srebrne i "p & s" urodzone po czarnych rodzicach (ktorych anatomia niestety ci±gle jeszcze bardzo odbiega od anatomii innych kolorów), poza małymi wyj±tkami maj± nikłe szanse konkurowania na wystawach z psami pochodz±cymi bezpo¶rednio od rodziców, w tym samym co one kolorze. Pozatym, niew±tpliwie problemem numer jeden koloru czarnego w sznaucerach amerykańskich jest odbarwianie się do grafitu oraz dodatkowo silnie występuj±ca tendencja do zbrunatnienia czerni. Można doprowadzić bardzo duż± prac± do w miarę poprawnego koloru na grzbiecie, jednak nie da się unikn±c odbarwienia włosów na nogach i brodzie. Te same problemy dotycz± psów czarno- srebrnych: trymowanie pozwala znacznie poprawić jako¶ć i kolor szaty, jednak może doj¶ć do odbarwienia włosów w górnych czę¶ciach kończyn i częsci przedpiersia. Kolor "pieprz i sól" również nie jest pozbawiony pewnych wad. Amerykańskie psy sprowadzone do Europy często robi± wrażenie odbarwionych do grafitu czarno-srebrnych. Na grzbiecie zamiast typowego włosa aguti jest równy na całej długo¶ci kolor ja¶niejszego lub - rzadziej - ciemniejszego grafitu. Dodatkowo bardzo często występuj± silne zażółcenia włosa, aż do koloru pomarańczowego lub czarna pręga na grzbiecie.
Charakter - Niestety w naszej hodowli minisznaucera nie przywi±zuje się należytej wagi do problemu psychiki, st±d zbyt często nasze psy s± hała¶liwe i znerwicowane. W porównaniu z psami niemieckimi psy amerykańskie s± zdecydowanie bardziej zrównoważone, o wiele spokojniejsze i dużo mniej szczekliwe. Wprowadzenie ich do naszej hodowli powinno zdecydowanie poprawić charakter naszych miniatur.
Informacje pochodzą z róznych żródeł książkowych!!
Post został pochwalony 0 razy |
|